NEWSY

Marcin Dubiel: Nie mam nic wspólnego z pedofilią. Jest to dla mnie coś potwornego

Marcin Dubiel zabrał głos ws. afery pedofilskiej. Youtuber odcina się od Stuu, uderza w Wardęgę i zapowiada pozew sądowy. Skandal zatacza w sieci coraz szersze kręgi. Szokujące nagranie Sylwestra Wardęgi zobaczyło już ponad 5 mln osób.

We wtorek Sylwester Wardęga opublikował w serwisie YouTube kontrowersyjny film, który wywołał medialną burzę, nie tylko w sieci. Materiał zbulwersował opinię publiczną, a na jego temat zaczęli wypowiadać się politycy – zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i były premier Donald Tusk. Wardęga ujawnił, że najpopularniejszy w Polsce twórca internetowy miał pisać do dziewczynek w wieku od 12 do 14 lat perwersyjne i wulgarne wiadomości, zapraszać je do siebie, upijać i wykorzystywać seksualnie.

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Facebooku i dyskutuj z innymi czytelnikami

Marcin Dubiel odcina się od Stuu. Sylwester Wardęga dostanie pozew?

Marcin Dubiel od lat przyjaźnił się ze Stuu Burtonem i pojawia się w materiale Sylwestra Wardęgi. 26-latek opublikował w mediach społecznościowych film, który jest formą oświadczenia w sprawie afery pedofilskiej Pandora Gate. Youtuber podkreśla, że brzydzi się każdą osobą, która kiedykolwiek zrobiła krzywdę dziecku. – Kompletnie odcinam się od Stuarta i wszystkich jego wstrętnych zachowań. Owszem, przez wiele lat byliśmy przyjaciółmi. Natomiast nie patrzyłem nigdy w jego telefon i nie miałem prawa wiedzieć, co pisze do innych ludzi. Mimo naszej wieloletniej znajomości okazało się, że nie wiedziałem o nim wszystkiego – mówi.

Dubiel atakuje autora materiału i zapowiada stanowcze kroki prawne. – Ten materiał to czysta manipulacja, czego dowodzi 13-stronicowy akt oskarżenia. Nadinterpretacja faktów w materiale Wardęgi oraz wyciąganie daleko idących wniosków jest dla mnie krzywdzące i bolesne. Będę walczył o swoje dobre imię i ukaranie osoby pomawiającej. Wybrałem do tego drogę procedury karnej, dlatego że chcę rozmawiać o faktach i dowodach, a nie zmanipulowanych i wyrwanych z kontekstu fragmentach rozmów z czasów, gdy miałem 18 lat. W tej chwili tylko przed sądem uzyskam szansę na taką rozmowę – tłumaczy youtuber.

– Nie mam nic wspólnego z pedofilią. Jest to dla mnie coś potwornego – dodaje Marcin Dubiel.

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Instagramie i nie przegap nowych treści

Afera pedofilska. Polscy youtuberzy się tłumaczą

To największa afera w historii polskiego youtuba, która wykroczyła poza internetową bańkę. Z przeprowadzonego przez Wardęgę śledztwa wynika, że kontrowersyjne wiadomości do małoletnich dziewczyn miał pisać także Michał “Boxdel” Baron. Do sprawy szybko ustosunkowała się federacja Fame MMA, której “Boxdel” był jednym z założycieli. W oświadczeniu poinformowano, że Baron został w trybie natychmiastowym wykluczony z bieżącej działalności federacji.

Pandora Gate. Stuu, Dubiel, Boxdel i inni

“Pandora Gate” to film, o którym mówi cały polski internet. Sylwester Wardęga odsłania w nim kulisy skandalu z udziałem znanego youtubera Stuu oraz jego równie znanych przyjaciół. Stuu, wykorzystując swoją pozycję oraz oddanie młodych fanek, miał pisać z nimi w perwersyjny i wulgarny sposób, zapraszać na imprezy, częstować alkoholem, upijać i wykorzystywać seksualnie.

Swojego oburzenia nie ukrywa premier Mateusz Morawiecki, który odniósł się do sprawy w nagraniu wideo. – To jest coś tak okropnego, że musimy wszyscy, na czele z państwem polskim zrobić wszystko, by zapobiegać zachowaniu patocelebrytów – mówi i dodaje, że ujawnione informacje to dopiero wierzchołek góry lodowej. 

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Twitterze i bądź na bieżąco

Sylwester Wardęga swoim filmem otworzył puszkę Pandory, a kolejne doniesienia mogą być jeszcze bardziej bulwersujące. Podobny film tworzy także Konopski i ma on rzucić światło również na sprawy dotyczące innych influencerów. Mam nadzieję, że będzie to przestrogą dla wszystkich – w dobie internetu coraz trudniej być anonimowym i wierzę, że dzięki temu w przyszłości nie będzie dochodziło do podobnych sytuacji.