KSIĄŻKIKULTURA

To nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach. “Skowyt” to mocny kryminał na jesienny wieczór

Warszawa, centrum miasta. Policja otrzymuje zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny, które ktoś wypatroszył. Następnie w metrze zostaje odnaleziona torba z ludzkimi wnętrznościami. A to dopiero początek makabrycznych zbrodni. Jeżeli szukacie lektury na długi jesienny wieczór, która z jednej strony Was rozgrzeje, a z drugiej przyprawi o dreszcze, “Skowyt” to pozycja obowiązkowa.

“Skowyt” to drugi tom serii kryminalnej Macieja Kaźmierczaka, której głównym bohaterem jest komisarz Robert Foks. Akcja powieści rozgrywa się w Warszawie, nad którą władzę przejęła śnieżyca. W centrum miasta zostają odnalezione zwłoki osób, których ciała zostały pozbawione wnętrzności. Bezkompromisowy warszawski glina rozpoczyna mroczne śledztwo, w którym pomaga mu prokurator Eliza Kowalczyk. Kim jest tajemniczy kolekcjoner ciał?

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Facebooku i dyskutuj z innymi czytelnikami

“Skowyt”. Kryminał, który wciąga od pierwszej strony

Przyznam, że podszedłem do tej książki sceptycznie . Kolejny kryminał, kolejny znany schemat i kolejne szczęśliwe zakończenie.
Pierwszego tomu przygód komisarza Foksa nie czytałem, więc nie spodziewałem się czegoś, co mnie zaskoczy. Kryminał to jeden z najpopularniejszych gatunków w Polsce, co roku wychodzą dziesiątki, jak nie setki, kryminalnych nowości i trudno oczekiwać czegoś nowego. Tymczasem Maciej Kaźmierczak zaskakuje już od pierwszej strony.

W sparaliżowanej śnieżycami stolicy dochodzi do kilku brutalnych zabójstw. Pierwsza ofiara została wypatroszona – komisarz Robert Foks zostaje wezwany do zamrożonego ciała mężczyzny, z którego morderca usunął wnętrzności i niczym rzeźbę umieścił w samym centrum miasta. Następnie w metrze zostaje odnaleziona torba z ludzkimi wnętrznościami. To dopiero początek makabrycznych zbrodni, a nieprzejezdne drogi i zasypujący wszystko śnieg nie ułatwiają śledztwa.

Równoległe własne śledztwo prowadzi prokurator Eliza Kowalczyk, która próbuje rozpracować napadającą na przypadkowe osoby grupę. Kobieta zakłada, że sprawa ta łączy się ze śledztwem Foksa, więc muszą połączyć siły, aby dopaść zbrodniarzy. Nie będzie to łatwe, bo komisarz i prokurator z jednej strony nie przepadają za sobą, a z drugiej iskrzy między nimi w osobliwy sposób… .

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Instagramie i nie przegap nowych treści

Niewolnictwo, mobbing, sprawiedliwość. Kim jest morderca?

Nie jest to grzeczna książka i pełno w niej makabrycznych opisów, przemocy oraz wulgarnego języka. Na szczęście wszystkie te środki nie zostały użyte tylko dla zszokowania czy przestraszenia czytelnika. Jest ostro, ale ma to swój cel. Maciej Kaźmierczak zwraca naszą uwagę na problem współczesnego niewolnictwa, mobbing. Chyba każdy z nas miał styczność z wykorzystywaniem pracowników, brakiem szacunku w pracy czy umowami śmieciowymi.

“Skowyt” to solidny kryminał, który przypadnie do gustu fanom tego gatunku. Autorowi udało się stworzyć wciągającą i trzymającą w napięciu historię, a bohaterowie są dobrze wykreowani i zapadają w pamięć.

Wpolskimmiescie.pl – obserwuj na Twitterze i bądź na bieżąco

Mocne strony:

  • Fabuła: Akcja powieści jest wciągająca i pełna zwrotów akcji. Autor umiejętnie buduje napięcie i suspense, a czytelnik nieustannie zastanawia się, kim jest morderca i jaki jest jego motyw.
  • Bohaterowie: Robert Foks i Eliza Kowalczyk to dobrze wykreowane postacie, które zyskują sympatię czytelnika. Foks to doświadczony śledczy, który nie waha się przed podejmowaniem trudnych decyzji. Kowalczyk to inteligentna i ambitna prokurator, która nie boi się stawać w obliczu zła.
  • Środowisko: Autor opisuje Warszawę w zimowej scenerii, która potęguje atmosferę grozy i zagrożenia.

Minusy:

  • Brutalne sceny: Niektóre sceny morderstw są zbyt brutalne i mogą być trudne do czytania dla osób o wrażliwej psychice.
  • Niektóre wątki: Kilka wątków pobocznych, takich jak historia grupy napastników, jest nieco naciąganych i niepotrzebnie rozmywają fabułę.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu MUZA S.A.

Kamil Starczyk